Oto dwa produkty które zapowiadały się ciekawie a skończyło się ... zobaczcie same.
BB Magic Lipp Gloss 6 w 1, Błyszczyk do ust - kolorek 358
Błyszczyk zamknięty jest w 9 ml tradycyjną buteleczkę z zakręcaną gąbeczką do malowania; Kolor w opakowaniu wydaje się ciemniejszy niż jest w rzeczywistości. Na pewno na plus jest brak błyszczących elementów w błyszczyku. Matowy błyszczyk jest u mnie do przyjęcia.
Gąbeczka/ pacynka do malowania jest nienaturalnie krótka i strasznie twarda i nie sprężysta. Malując nim usta mam wrażenie, że maluję je patykiem - mało to przyjemne. Dlatego znalazłam dla niego zastosowanie i nakładam go na pomadkę np. brązową rozjaśniając ją.
Kolorek po nałożeniu na usta jest uroczy jednak sama konsystencja ma wiele do życzenia. Niestety błyszczyk strasznie się klei i lepi a przez to ciągle przyczepiają mi się włosy do ust.
Niestety trwałość też ma dużo do życzenia "zjada się" w błyskawicznym tempie.
Podsumowując błyszczyk ten wypadł dość słabo. Moja ocena 2,5 / 5.
Kredka automatyczna z gąbką Eye Max Precision - kolor brązowy
Kredka automatyczna to poręczny kosmetyk do malowania powieki. Jednak jak się okazuje nie jest to takie łatwe. Osobiście nie umiem ładnie pomalować oka i potrzebuję sporo poprawek aby uzyskać zamierzany efekt.
Gąbeczka do rozcierania jest dość twarda i w trakcie rozcierania ściera część kredki. ja jakoś nie umiem równomiernie tego robić.
Po kilku poprawkach oko jest już bardzo czerwone bo takie tarcie boli.
Na początku kredka zakończona jest ostrym dzióbkiem. Mam dwie kredki i jednak jest bardzo miękka a ta którą dostałam do testów jakoś dziwnie twarda.
Kreska namalowana kredką
Kreska roztarta gąbeczką.
Kredka po pewnym czasie traci "dziobek" i niestety jest bardzo wąska i łamliwa i strasznie trudna w zatemperowaniu. A malowanie tak zakończoną kredką jest niemożliwe.
A tak wygląda kredka na oku
Mam bardzo mieszane uczucia. Kredka niby jest fajna i poręczna ale tylko jak jest nowa później już niechętnie do niej sięgam.
Poza tym nigdy nie wiadomo czy trafi się na wersję miękką czy twardszą.
Moja ocena to takie 3,5 / 5
Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
dość jasna ta kredka. taki czarny nie czarny :)
OdpowiedzUsuńbo to brązowa kredka ;-)
Usuńja mam taką czarną kredkę :)
OdpowiedzUsuńMnie również ten błyszczyk nie do końca się spodobał... A kredkę częściej używam do brwi:)))
OdpowiedzUsuńBłyszczyk ma genialny odcień :)
OdpowiedzUsuńi u mnie te dwa produkty spisały się baaaardzo słabiutko...
OdpowiedzUsuńmyślałam, że ta kredka lepsza, a tu jednak bubel ;/
OdpowiedzUsuńbardzo nie lubię takich lepkich błyszczyków i strasznie nie lubię gdy mi się włosy do ust potem przyczepiają
OdpowiedzUsuńmnie oba produkty nie przypadły do gustu/ przecietniaki ;)
OdpowiedzUsuńLubię tą kredkę, aczkolwiek ta gąbeczka jest absolutnie do niczego.
OdpowiedzUsuńU mnie oba te produkty się nie sprawdziły. Eveline Cosmetics ma lepsze kosmetyki pielęgnacyjne niż kolorówkę - takie jest moje zdanie ;)
OdpowiedzUsuń