Nie mam jakoś szczególnie problematycznych paznokci, zdarza się, że się rozdwajają - w szczególności to wina jakieś zmywacza kupionego na szybko. Nigdy bym nie przypuściła, że odżywka może zrujnować mi paznokcie.
Ale po kolei
Odżywka zamknięta jest w kartonowe pudełeczku sama szklana buteleczka zawiera 12 ml biało mlecznego preparatu o tradycyjnym pędzelku.
Jest to produkt 9 w 1. Oto co producent obiecuje
Aktywny kompleks STRONG NAIL wnika w strukturę płytki regenerując ją i odbudowuje a dodatkowo uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza wzrost paznokcia. Dalej producent obiecuje uelastycznienie płytki co zwiększa odporność na uszkodzenia mechaniczne oraz zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i połysk.
Kiedy przeczytałam te wszystkie obietnice trochę podeszłam z dystansem no ale może coś się z tego spełni.
Zabrałam się za malowanie paznokci. Po około 3 dniach zauważyłam, że mojej skórki są strasznie wysuszone. Zaczęłam je oliwkować, natłuszczać ale jeszcze wtedy nie brałam pod uwagę, że to wina odzywki.
Oczywiście jak producent zalecił przy malowaniu paznokci zabezpieczałam skórki właśnie oliwką albo balsamem 2X5.
Kiedy zaczęłam szuka informacji i odpowiedzi dlaczego moje skórki zaczęły się przesuszać natrafiłam na kilku blogach o skutkach stosowania tej odżywki.
Byłam w szoku oglądając zdjęcia połamanych, rozdwojonych paznokci i krwawiących skórek.
Niestety moja kuracja szybko się zakończyła i dzięki bogu. Dziś po 2 tygodniach stosowania odżywki Sally Hansen moje pazurki znów są mocne choć dalej walczę ze skórkami.
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
a ja miałam ochotę na tą odzywke -,-
OdpowiedzUsuńMiałam 8w1 a teraz mam diamentową ale jestem z nich zadowolona...
OdpowiedzUsuńJa też mam 8w1 oraz diamentową i nic złego się nie dzieje, ani u mnie, ani u 10 osób które znam i które używają :D
Usuńdobrze że jej nigdy nie kupiłam
OdpowiedzUsuńUżywałam wersji 6w1 (taki sam skład jak 8w1) i byłam z niej zadowolona. Fakt, skórki przesuszone, ale jakoś dałam radę.
OdpowiedzUsuńJa dziękuję za taką odżywkę co niszczy skórki
Usuńwidzę że nie tylko u mnie odżywka okazała się małym koszmarkiem...
OdpowiedzUsuńoj ta odżywka to robi chyba więcej szkody niz pozytku... u mnie sie dobrze sprawdza, ale czesto czytam ze komus nie spasowała ;/
OdpowiedzUsuńto moja pierwsza z eveline i na pewno ostatnia; nie będę ryzykować
Usuńja używałam 8w1 i u mnie szkód nie było:)
OdpowiedzUsuńNa mnie tak nie podziałała, skórki zabezpieczałam i starałam się nie dotknąć skórek, ponieważ wiedziałam że może się skończyć mocnym przesuszeniem
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że jej nie kupiłam..
OdpowiedzUsuńNie mam zamiaru jej kupować - na niektórych działa świetnie, na innych tragicznie, więc wolę nie ryzykować skoro to taka loteria. Skórki doprowadzam do porządku olejem kokosowym - bardzo polecam.
OdpowiedzUsuń