środa, 25 września 2013

Odmłodnieć z EVELINE: Argan Oli Przeciwzmarszczkowy odmładzający krem na dzień oraz Koenzym Młodości Q10 plus R Aktywna maseczka termiczna odmładzająco-oczyszczająca

Dziś kolejne dwa produkty z EVELINE które razem tworzą duet odmładzający.

Na początek kilka słów o kremie do twarzy:

 EVELINE Argan Oil Przeciwzmarszczkowy odmładzający krem na dzień 

Kremik zamknięty jest w kartonowe pudełeczko.


Na opakowaniu widnieje dokładny opis produktu i zapewnienia producenta co stanie się z naszą skóra po użyciu kremu.


Wszytko pięknie zilustrowane i opisane oraz zapewnienie o efektach już po 4 tygodniach.



Krem zawiera aż 7 aktywnych składników


Skład kremu:



Kartonowe pudełeczko zabezpieczone jest folijką - to gwarancja, że nikt wcześniej do niego nie zaglądał.


 Sam krem zamknięty jest w plastikowe pudełeczko które jest bardzo lekkie, bezproblemowo się odkręca i zakręca.


Oczywiście krem zabezpieczony jest folijką.



Krem ma biały kolor i bardzo lekką konsystencję. Jego delikatna formuła sprawia, że świetnie się  rozprowadza i bardzo szybko wchłania.
Skóra po tym kremie jest w widoczny sposób odżywiona, ładnie napięta i zdrowo wygląda.
Niestety po jakimś czasie zauważyłam, że krem zaczął przetłuszczać mi skórę i pojawiły się podskórne wypryski.
Odstawiłam krem  na kilkanaście dni i wszystko wróciło do normy. Niestety dla cery mieszanej nie jest on najlepszy.
Natomiast polecam go dla osób z wrażliwą skórą. Od jakiegoś roku mam stwierdzone AZS na powiekach i niestety dobór kremów jest trudny. I tu miłe zaskoczenie po użyciu kremu nic mnie nie szczypało, powieki mi nie spuchły ani nie łzawiły oczy. Zaczerwienienia po kilku dniach delikatnie przygasły.


Krem dostępny jest we wszystkich popularnych drogeriach a nawet marketach. Cena to około 15-20 zł
Moja ocena to 3,5 /5 



 EVELINE Aktywna maseczka termiczna odmładzająco-oczyszczająca

Drugi produkt który ma na celu odmłodzić moją twarz to maseczka. Ja jednak bardziej określiłabym ją mianem peelingu.


Aktywne składniki oraz efekty i obietnice producenta.


Sposób użycia oraz wskazówki jak wykonać masaż twarzy przy użyciu maseczki


Pojemność maseczki
Składniki


Maseczka ma niesamowicie zbitą i gęstą, kluskowatą i rozdwajającą się konsystencję.
Niestety taka konsystencja nie jest prosta w aplikacji. Nakłada się ją dość opornie nie chce się ładnie rozprowadzić.
Maseczka zawiera bardzo dużo drobinek i wg mnie bardziej jest peelingiem niż maseczką.
W trakcie nakładania oraz w czasie masażu czuć delikatne ciepło. Znając produkty EVELINE do ciała o właściwościach termo myślałam, ze będzie to mocniejsze uczucie ciepła ale może dobrze, że to tylko tak delikatnie czuć.
Producent nie pisze dokładnie ile czasu trzeba trzymać maseczkę na twarzy, pisze tylko do czasu aż zaschnie.
I tu kolejny horror zmywanie - delikatnie mówiąc nie było to łatwe do wykonania.  Maseczka dość mocno zaschła, drobinki nie chciały się zmyć wodą. Jednak kiedy udało się okazało się, że skóra jest pięknie oczyszczona. Mimo iż czułam lekkie ściągnięcie skóry to efekt oczyszczenia i stanu skóry zatarł trudy rozsmarowywania i zmywania maseczki.
Twarz była gładziutka, nie widać było świecenia pory widocznie zwężone a skóra napięta i taka zbita.




Konsystencja maseczki - jak dla mnie dość dziwnie wygląda, nawet myślałam czy nie jest jakaś zepsuta tak się zbiła i zrolowała w opakowaniu.


Maseczka po nałożeniu na twarz.


Maseczkę widziałam w Ross i Hebe cena około 2,7 zł- 3,2 zł
Moja ocena maseczki to dobre 4 / 5




Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.

6 komentarzy:

  1. krem sprawdził się u mnie rewelacyjnie, maseczka natomiast zaskoczyła mnie swoją dziwną konsystencją ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych kosmetyków ale wydają sie być dosyć fajne ,maseczka faktycznie ma dziwną konsystencję ...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już o tej maseczce i myślę, że ją wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie maseczka jeszcze czeka na użycie, ale jak na razie krem spisuje się całkiem przyzwoicie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli chodzi o krem, to dałam teściowej i jest zadowolona, a maseczka... u mnie grzała bardzo, bardzo mocno i było to wręcz nieprzyjemne :(

    OdpowiedzUsuń