sobota, 30 marca 2013

WESOŁEGO ALLELUJA

Kochani w tym wyjątkowym dniu chcę Wam życzyć wiele radości, miłości i dobra.
Aby te chwile przepełnione były ciepłem i spędzone wśród najbliższych.

A tu nasz mazurek



i koszyczek ze święconką 



Wesołego ALLELUJA

piątek, 29 marca 2013

Biały Jeleń - PRZETESTOWAŁAM

Jakiś czas temu pisałam Wam o moich nowych produktach do testów. Od Białego Jelenia otrzymałam:
Hipoalergiczny żel pod prysznic naturalny; emulsję do higieny intymnej z szałwią i ogórkiem; żel do mycia twarzy z aloesem i ogórkiem; szampon do włosów z naturalnym chlorofilem.
Jesteście ciekawe mojej opinii???






Hipoalergiczny żel pod prysznic naturalny


Żel jest zamknięty w przezroczystą butelkę o pojemności 250 ml. Żel również ma kolor przezroczysty.
Pierwsze co mnie dość mocno zawiodło w żelu to zapach - niestety chemiczny. Żel pieni się w miarę i też w miarę się spłukuje pozostawiając na ciele dziwną warstwę. Nie jest to nic tłustego ale taki mało przyjemny film. Po kilku zastosowaniach zauważyłam, że żel przesusza mi łydki i ramiona. Powodował rónież swędzenie w przesuszonych miejscach. Konsystencja żelu rzadka ale nie wylewa się przez palce. Niestety dość mocno jestem rozczarowana tym żelem.
Cena 7zł/250 ml
Moja ocena  2/5


Emulsja do higieny intymnej z szałwią i ogórkiem


Emulsja do higieny intymnej to 300ml mleczno - zielonej żelowej substancji. Zapach bardzo przyjemny, wyczuwa się ogórka z odrobiną ziół; kolor również. Konsystencja leista ale dzięki temu świetnie się rozprowadza i znakomicie pieni pozostawiając sfery intymne odświeżone i nawilżone. Emulsja nie podrażnia, nie uczula znakomicie się spisuje nawet przy tak wymagającej osobie jak ja.
Jedynie na minus brak pompki. Lubię jak żel do higieny intymnej stoi sobie na półce pod prysznicem i nie trzeba go podnosić do użycia.
Cena 6,5 zł/ 300 ml
Moja ocena 4.5/5


Żel do mycia twarzy z aloesem i ogórkiem


Żel do mycia twarzy zamknięty jest w plastykową butelkę o pojemności 200 ml zamykaną na dziobek.
Żel ma zielono-przezroczysty kolor o przyjemnym ogórkowo - aloesowym zapachu a nawet jakby delikatny zapach mięty. Pieni się bardzo dobrze i świetnie oczyszcza skórę twarzy. Nie powoduje pieczenia oczu czy ich łzawienia. Skóra po umyciu jest świeża i odprężona. Nie powoduje ściągnięcia czy wysuszenia skóry.
Zawiera pantenol który łagodzi podrażnioną skórę. Żel jest bardzo wydajny, na prawdę niewielka ilość starcza na doskonałe oczyszczenie skóry. Do tego cena jest rewelacyjna 6zł/ 200ml
Moja ocena 4.5/5 minusik za brak pompki. Jakoś jestem większą fanką pompki niż klika.


Szampon do włosów z naturalnym chlorofilem


I ostatni produkt z Białego Jelenia jaki ostatnimi czasy testowałam to szampon do włosów dla skóry tłustej.
Mam włosy szybko się przetłuszczające więc miałam nadzieję, że świetnie się sprawdzi w moim przypadku. Niestety szampon miałam wrażenie, że nie domywa włosów. Pozostawiał na nich dziwny film, który wg mnie powodował szybsze przetłuszczanie włosów. Poza tym po kilku myciach moje włosy straciły połysk, zrobiły się matowe i sianowate.
Szampon ma rzadką konsystencję i dzięki temu się dobrze pieni i dobrze rozprowadza po włosach jednak spłukuje się znacznie gorzej.
Nawet po wysuszeniu włosów mam wrażenie, że są "brudne". Niestety szampon u mnie się nie sprawdził i na pewno nie kupię go już nigdy.
Jedynie zapach na plus.
Cena 6.5zł /300ml
Moja ocena 2/5



Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.

poniedziałek, 25 marca 2013

CATRICE piękne oczy, usta i paznokcie

Dziś chcę Wam przedstawiać moje ostatnie zakupowe zdobycze.
Wcześniej nie znałam tej marki w ogóle. Jednak od kiedy otworzyli mi prawie pod domem Hebe natrafiłam na ich szafę. Na początku tylko oglądałam , jakoś średnio jestem nastawiona do marek których  znikąd nie kojarzę.

Zacznę od SMOKEY EYES SET
To moje drugie cienie tego typu.
Zamknięte są w solidne opakowanie, otwierane z boku. Wygląd mają bardzo elegancki.
Trzy cienie są w odcieniach zieleni z drobinkami połyskującymi, natomiast czarny jest to eye liner.




Cienie są bardzo mocno na pigmentowane. Wystarczy niewielka ilość a uzyskujemy intensywny kolor.





A tak cienie prezentują się na moim oku:







Niezwykle jestem zadowolona z tego zestawu. Nie muszę używać bazy pod cienie a mam idealny makijaż calutki dzień. Kolorki świetnie utrzymują się przez cały dzień. Nie ścierają się a co najważniejsze nie rolują w miejscu zgięcia.  Dodatkowe eye liner genialnie nakłada się dołączonym do zestawu pędzelkiem.
Zmywanie cieni nie jest problematyczne, świetnie się zmywają żelem albo płynem micelarnym nawet eye liner nie jest problemem.

Moja ocena 5/5
cena 18,99





Kolejny produkt na jaki się skusiłam z firmy CATRICE to lakier do paznokci w cudownym odcieniu fioletowego różu nr 190 Wrapped Around My Finger zakupiony w promocji za 7,99


Kolorek bardzo mnie zauroczył mimo iż jak już nie raz podkreślałam nie jestem fanką róży.
Lakier ma fantastyczne krycie. Wystarczy jedna warstwa - dla mnie to mega plus.

Rewelacyjny pędzelek, dużo grubego włosia a na paznokciu tak się rozkłada, że dosłownie 3 pociągnięcia i paznokieć pięknie pomalowany bez smug i zacieków.


Rewelacyjnie szybko zasycha ten lakier.
Trwałość normalna max 3 dni a więc nie ma tu jakiegoś WOW ale z racji, że malowanie zajmuje niewiele czasu wybaczam mu to ;-)

A tak prezentuje się na moich pazurkach.








Zmywa się bardzo dobrze; nie przebarwia płytki paznokcia, nie bawi skórek.
Pojemność 10ml
Cena regularna to około 12 zł
Moja ocena 4+/5




I na koniec szmineczka CATRICE


Bardzo elegancka pomadka; opakowanie czarne dość ciężkie. Szminka zamyka się na klik i ciężko się otwiera. 

Wybrałam kolorek wiśniowy - chyba w takich odcieniach czuję się najlepiej.
Oprócz koloru pierwsze co mnie urzekło to przepiękny zapach właśnie wiśni.



Intensywny bordowo-wiśniowy kolor i eleganckie wyżłobienie firmowe na szmince.


Na ustach jest bardziej wiśniowa niż bordowa.


Pomadka ma przyjemną kremową konsystencje, świetnie rozprowadza się na ustach, nie rozmazuje się.
Utrzymuje się bardzo długo, jest oporna na picie na jedzenie już mniej.

Pomadka pięknie nawilża usta. Nie podkreśla suchych skórek na spierzchniętych ustach.
To moja pierwsza pomadka z Catrice i zaskoczyła mnie najbardziej zapachem i trwałością.
Cena regularna to około 15 zł ja ją kupiłam w promocji za 7,99.

Moja ocena 5/5


Jak Wam się podoba moje  połączenie ?



Znacie markę CATRICE? Co jeszcze polecacie?

niedziela, 24 marca 2013

Tołpa dermo face Pysio, płyn micelarny do mycia twarzy i oczu

Jakiś czas temu w moje ręce trafił płyn micelarny. Odkąd pamiętam do demakijażu używałam mleczek a później toniku. Jednak w dniu kiedy pierwszy raz moja twarz została przetarta micelem tamte dwa odeszły z listy moich zakupów chyba na zawsze. Mleczka na pewno toniki no cóż może jakieś jeszcze wypróbuję.
Kiedy w moim programie pielęgnacji zobaczyłam płyn micelarny bardzo się ucieszyłam. Dziś już mogę to głośno powiedzieć Pysio z Tołpy to moja micelowa miłość.


Płyn micelarny zamknięty jest w przeźroczystą butelkę z wygodnym zamknięciem. Buteleczka jest mała i wygodna w użyciu, korek szczelny nic przez niego nie wycieka.

Sam płyn jest koloru przeźroczystego. Z jednej strony jest to plus bo im mniej barwników i substancji kolorujących tym łagodniejszy kosmetyk, jednak z drugiej strony zdarza mi się go przelewać z racji, że nie widać go na waciku. 



Skład kosmetyku:



Najważniejsze informacje zawarte na opakowaniu plus sposób użycia:


Ja osobiście uwielbiam czytać różne opisy i wskazówki na opakowaniach kosmetyków Tołpa; często poprawiają mi humor albo dają do myślenia ;-)


Płyn jest niesamowicie delikatny. Spokojnie można nim przecierać oczy i nic nie szczypie. Jest to najdelikatniejszy płyn micelarny jaki miałam przyjemność używać. Do tego świetnie radzi sobie z tuszem, kredką, cieniami, szminką. Idealne połączenie delikatności ze skutecznością.
Jeśli chodzi o wydajność to mi wystarcza jedna buteleczka na miesiąc.

Jedyną jego wadą jest cena 25 zł za 200ml. Muszę na niego polować w jakiś promocjach.



Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.



Używacie płynów micelarnych? Jakie polecacie?

środa, 20 marca 2013

Ziaja krem do rąk z ekstraktem z bawełny

W ramach projektu Maliny REWITALIZACJA RĄK I STÓP przychodzę z pierwszym kremem do rąk.
Krem do rąk ochronny z ekstraktem z bawełny ZIAJA



Krem zamknięty w tradycyjną duża miękką tubę. Zakręcany ze średniej wielkości otworem.


SKŁAD:

Krem jest biały, pięknie pachnie - zapach kremowy, subtelny i mi bardzo odpowiada.
Konsystencja fatalna. Krem dosłownie ucieka z rąk, przelewa się. Nie ma szansy nalać kremu na rękę zakręcić krem i wysmarować dłonie. Po prostu zdąży wszystko spłynąć.



Krem świetnie nawilża i to tak dogłębnie. Nie pozostawia tłustej warstwy ani żadnego filmu na dłoniach. Stosunkowo szybko się wchłania.


. Nie powalił mnie ten krem na kolana ale na pewno za takie pieniążki jest warty ponownego kupienia. Ja go używam jeszcze jako maska do rąk. Nakładam dużą ilość a potem rękawiczki bawełniane. Super nawilżenie na bardzo długo.

Moja ocena kremu to 4-/5
Cena 3,5/100 ml



Znacie kremik bawełniany??? A może polecacie jakiś z Ziaji warty wypróbowania?

niedziela, 17 marca 2013

Nail Obsession żelowe lakiery blogerek od Wibo FLIRT BY AMETHYST

Witajcie kochane.
Dziś przychodzę do Was z autorskim lakierem od AmethystUwodzicielski Flirt - połączenie różu i fioletu, kojarzący się z romantycznymi randkami.
Ostatnio w świecie blogowym głośno było o tych lakierkach. I ja wreszcie mogę się pochwalić kolorkiem mojej Kejtowej koleżanki.



Choć z reguły kolor różowy nie jest moim faworytem i raczej gustuję w brązach to od czasu do czasu można zaszaleć i pomalować pazurki intensywnym różowym.


Lakier zamknięty jest ładną kwadratową przyprostokątną buteleczkę z białą zakrętką na której widnieje nazwa autorki lakieru.



Lakier ma delikatnie drobinki, które pięknie połyskują w świetle.



Zaskoczyło mnie krycie lakieru. Wystarczy jedna warstwa a kolorek jest bardzo intensywny bez smug czy zacieków.


Lakier ma tradycyjny pędzelek, który bardzo dobrze nabiera lakier i wygodnie nim się maluje.





A tak prezentuje się na paznokciach.






Ma delikatnie za rzadką konsystencję i dość długo schnie. Jeśli chcę poprawić pociągnięcie lepiej zmyć i nałożyć na nowo - robi straszne zgrubienia przy dwóch warstwach - myślę że to wina tej żelowej konsystencji. Przy jednej warstwie i tak mam wrażenie, że tego lakieru jest "na grubo".


Niestety jeśli chodzi o trwałość jest słabiutki. Wytrzymuje raptem jeden dzień. Szybko ściera się na końcówkach paznokci a potem odchodzi płatami.


Lakier jest dostępny jeszcze w następujących kolorach:

Słoneczny Patrol – będący odpowiedzią dla osób poszukujących idealnej żółci (wchwililuzu.blogspot.com)
Mary Rose - neonowy mix czerwieni i różu (wchwililuzu.blogspot.com)
Electric Orange - dodający energii pomarańcz z migoczącymi drobinkami (siouxieandthecity.blogspot.com)
Mint Sorbet -  pastelowa zieleń z perłowym błyskiem (siouxieandthecity.blogspot.com)
Mglista Poświata - perłowy lakier połyskujący w słońcu (miratell.blogspot.com)
Roziskrzone niebo - odżywczy fiolet w kolorze nieba o zachodzie słońca (miratell.blogspot.com)
Uwodzicielski Flirt - połączenie różu i fioletu, kojarzący się z romantycznymi randkami (amethystblog.pl)
Zielona Fantazja -  żywa ekspresja, soczystego koloru zieleni (kosmeto-look.blogspot.com)
Peaches and Cream - pastelowe skojarzenie brzoskwini rozbielonej śmietanką  (theoleskaaa.blogspot.com)
Blue Lake - połączenie zielonego  i niebieskiego, w odcieniu letniego jeziora  (herself-and-i.blogspot.com)


Do kupienia w Rossmannie za 5,99.
Moja ocena 3/5.