Używacie peelingów do twarzy. Ja kiedyś sięgałam po nie bardzo często. Jednak kiedy moja skóra z wiekiem z mieszanej stałą się sucha z tendencją do łuszczenia + od czasu do czasu syfki sięgam po peelingi znacznie rzadziej. Wybieram częściej enzymatyczne albo te z mniejszymi drobinkami.
Dziś przedstawiam moją nowość wśród peelingów drobnoziarnistych.
Peeling zamknięty jest w 60 ml opakowanie. Zamykany na klik i można go postawić na zamknięciu.
Jego zadaniem jest oczyścić i wygładzić cerę; odpowiednio ją nawilżyć oraz wygładzi a także odmłodzić. Dodatkowo zawiera kwas hialuronowy który genialnie nawilża i odmładza cerę. Peeling przeznaczony jest do cery normalnej i mieszanej.
Peeling na niezwykle lekką i przyjemną konsystencję. Takiego żelu z malutkimi drobinkami. Żel ten jest dość rzadki przez to świetnie się rozprowadza po twarzy i po kilku minutowym masażu bezproblemowo spłukuje.
Skóra po zastosowaniu peelingu wygląda rewelacyjnie. Jest promienna rozjaśniona i wygładzona. Dzięki masażowi martwy naskórek jest usuwany a dzięki malutkim drobinkom skóra ukrwiona i w lepszej kondycji. Peeling nie wysuszył mojej wrażliwej skóry jednak a nawet ją nawilżył co jest na pewno jego zaletą.
Jest to jeden z lepszych peelingów jakie kiedykolwiek miała. Na pewno sięgnę po niego jeszcze nie raz. Zasłużył na 5+.
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Bardzo lubię ten peeling. Właściwie lubiłam,bo już mi się skończył :P
OdpowiedzUsuńMi też przypadł do gustu :) będę często po niego sięgać :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale wielbię wszelkie peelingi więc kiedyś trafi w moje łapki
OdpowiedzUsuńbardzo fajny, też go lubie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić, każdy go poleca. :)
OdpowiedzUsuńmnie szczęśliwie trafił gruboziarnisty bo lubię mocnych zdzieraków :)
OdpowiedzUsuńMam właśnie na twarzy wersję enzymatyczną :-) też jest bardzo fajna :-)
OdpowiedzUsuńJa używam pilingu enzymatycznego. Skóra jest po nim delikatna, ale... ciągle mam wrażenie, jakby nie wypełniał do końca swojej roli i mam ochotę sięgnąć po piling mechaniczny...
OdpowiedzUsuńna pewno po niego sięgne:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przerzuciłam się na peelingi enzymatyczne, ale myślę, że na ten też kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują te drobinki ; )) . Dobrze,że produkt Cię nie zawiódł :).
OdpowiedzUsuńZamierzam w lutym siebie go kupic, bo dużo osób mi go poleca :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego peelingu z Eveline :)
OdpowiedzUsuńwolę moce zdzieraki mam z Eveline do rąk i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń