niedziela, 8 grudnia 2013

Sweetskin pasta cukrowa do depilacji - RECENZJA


Witam w tą dobiegającą końca niedzielę. Bardzo lubię ten dzień i nasz rodzinny rytuał - nie jeden. Mężowe śniadanie, wyjście do Kościoła, spacer wspólny obiad i oglądanie filmu/bajki. 

Niedziele to też czas na porobienie zdjęć i błogie lenistwo.

Dziś chcę podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami o paście cukrowej. Czytałam wiele różnych opinii na jej temat i postanowiłam wypróbować ją na własnej skórze.






Pasta dostępna jest np. w Hebe za 20 zł. Zamknięta jest w kartonowe opakowanie na którym znajdziemy wiele informacji a sama pasta w plastikowe opakowanie. Wygląda bardzo estetycznie.


 Pasta ma kolor bursztynu i pachnie cudnie watą cukrową.


W domu mam dość ciepło i u mnie pasta nie wymaga podgrzewania, wciska się i nabiera bez problemu jak plastelina.


Na poniższym zdjęciu przedstawiłam kulkę pasty zaraz po wyjęciu z pudełeczka oraz już taką wyrobioną kiedy zmienia swoją konsystencję i kolor z bursztynu na kawę z mlekiem.


A teraz kilka informacji z pudełka do których się odniosę w kilku zdaniach


Zgadzam się pasta jest z naturalnych składników i nie podrażnia skóry do 3 użyć przy 4 próbie nałożenia niestety skóra staje się czerwona i ciągnie.
jeśli chodzi o przyklejanie pasty tylko do włosa to bym polemizowała. Przy świeżej partii pasty OK ale przy drugiej trzeciej już się wszytko klei do ciała a nie do włosa.


Moja temp w pokoju gdzie trzymam pastę jest dość wysoka więc spokojnie wyjmuję plastyczną masę bez podgrzewania. po uformowaniu kuli nakładam pastę na wybraną partię ciała . Wygładzam pastę i ciągnę dość energicznie i właściwie to nie boli; natomiast jeśli zbyt wolno pociągnę pasek z pastą niestety czuję wyrywane włoski.  I niestety w jednym miejscu muszę zabieg powtarzać około 3-4 razy aż skóra staje się czerwona a włoski no cóż nie wszystkie wyrwane. 


Włoski 1-2 mm śmieszne ale nie ma szansy na wyrwanie takiego włoska
Jeśli chodzi o peeling skóry????? Nie wiem co ma na myśli producent ale ja nie zauważyłam nic takiego
I tak przykleja się do skóry nóg rąk i trzeba umyć a wręcz wyszorować wszytko gąbką aby pozbyć się ostatecznie tej pasty. Tylko za pierwszym max 2 użyciem tej samej pasty jest jakiś pozytywny efekt bez zalepienia się.


Niestety u mnie pasta nie zagości więcej. Depilacja za pomocą pasty trwa wiele minut i nie jest to szybki sposób. Poza tym wszytko zakleiłam i tak na końcu musiałam użyć maszynki do golenia.
Depilacja pastą jest czasochłonna i mało skuteczna. Może powiecie że trzeba dość do wprawy - może ale chyba nie mam na to czasu i chęci.
Robiłam 3 próby i zawsze kończyło się tak samo, nerwami, zaklejeniem i użyciem maszynki bo nie wydepilowałam wszystkiego. Nie dość, że depilacja pastą zajmuje tyle czasu to nie należy do tanich. Zużyłam całe opakowanie na 3 razy a ile nerwów to wiem tylko ja :-)


Używałyście pasty cukrowej? Może polecacie jakąś inną która jest mniej kłopotliwa w aplikacji?

A będąc przy temacie depilacji jutro wybieram się do DepilConcept na pierwszy zabieg Fotodepilacji pach. Zobaczymy jak się ta metoda sprawdzi.

Do napisania Monia *-)

13 komentarzy:

  1. Jeżeli ten sposób jest dla Ciebie kłopotliwy,potraktuj ja jak zwykły wosk. Podgrzej,rozprowadź szpatułką na skórze i oderwij przy pomocy paska fizelinowego. U mnie działa! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź może kiedyś taką metodą spróbuję

      Usuń
  2. Nigdy nie próbowałam, ale kusi mnie żeby spróbować na bikini, może dam radę przeżyć...

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubię takich bajerów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. oj nie dla mnie, u mnie rządzi tylko pianka do golenia. Kiedyś miałam plastry i nigdy więcej drogie to i nieskuteczne :P

    OdpowiedzUsuń
  5. ani razu jeszcze nie używałam pasty cukrowej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy takiej pasty nie używałam, ale i chyba nie miałabym cierpliwości do niej, bo to raczej czasochłonny zabieg. Woski wydają się być dużo szybszym rozwiązaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie używałam i męczę się w tradycyjny sposób :P

    OdpowiedzUsuń
  8. nie używałam nigdy pasty cukrowej, jestem wierna depilatorowi od lat :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam wiele podejść do pasty cukrowej, ale w koncu się poddałam. Po prostu nie potrafię tego używać tak, by było skuteczne.

    OdpowiedzUsuń
  10. o paście się nie wypowiem bo sama nie próbowałam ale zainteresowałaś mnie tą fotodepilacją? dużo płacisz za taki zabieg? jestem teraz troche w temacie bo pomagałam mamie szukac jakies trwałej depilacji i doszłyśmy do wniosku że bardziej opłaca się już kupić domowe urządzenie ipl. Najbardziej na razie jestesmy za takim z philipsa za 1600zł. Przynajmniej jak za jakiś czas będzie trzeba powtórzyć zabieg to nie będzie musiała chodzić specjalnie do salonu na usuniecie kilku włosków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Za jedną strefę 65 zł zabieg czyli obie pachy 130zł ale w pakietach jest dużo taniej

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja próbowałam tą pastę i mama podobne wrażenia jak Ty. Jest beznadziejna. Moja przyjaciółka korzystała z pasty , którą sama robiła (przepis znalazła w internecie) i jest zachwycona tą metodą depilacji.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na rozdanie
    http://manufakturakotekann.blogspot.com/2013/12/giveaway-swiateczne-rozdanie-3-nagrody.html

    OdpowiedzUsuń