Nie wszystkie jednak zostały u nas w domu, część powędrowała do Domu Starców. Moja starsza córka w ramach uczestnictwa w Scholi przy parafii odwiedza z siostrami zakonnymi starszych ludzi i zanoszą zawsze im i im opiekunom jakiś poczęstunek. Dziś były to muffinki - podobno bardzo smakowały.
A teraz do rzeczy PRZEPIS:
SKŁADNIKI:
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru1 szklanka mleka
2 jajka
3/4 szklanki oleju
batonik chałwowy waniliowy
WYKONANIE:
Suche składniki (mąka, cukier, proszek do pieczenia) + pół batonika chałwowego, wsypujemy do wysokiego naczynia i mieszamy.
Dodajemy dwa jajka
szklankę mleka
3/4 szklanki oleju
oraz wkruszamy drugą część batonika
Mieszamy około 2 minuty
Następnie nakładamy do foremek i pieczemy około 20 minut w 200 stopniach celcjusza.
(i tu fotorelacja niestety się zakończyła - padły ostatnie akumulatorki - może jak jeszcze kiedyś je zrobię do rzucę brakującego fragmentu)
Do polania muffinek można zrobić polewę chałwową:
PRZEPIS:
50 dag margaryny
1/4 szklanki cukru
pól batonika chałwowego
WYKONANIE
Rozpuszczamy margarynę a w niej cukier
i dodajemy batonik aż do rozpuszczenia.
Pozostawiamy do przestygnięcia.
My nasz babeczki udekorowałyśmy dodatkowo lentynkami
Już ich nie ma dziewczyny zajadały się - najbardziej cukiereczkami hehehehe
kurcze skusiłaś mnie. Chyba zrobię
OdpowiedzUsuńOO, to coś dla mojego mężczyzny :) On uwielbia chałwę :)
OdpowiedzUsuńNa Gwiazdkę zażyczyłam sobie blaszkę na muffinki, też będę śmigać i ściągać przepisy:P
OdpowiedzUsuńTakie z chałwą już parę razy mi przemknęły przez oczy w necie, więc pewnie warto je zrobić:)
Przepysznie wyglądają i pewnie też tak smakują :)
OdpowiedzUsuńAle mi ślinka pociekła.....oj mniam....:)
OdpowiedzUsuńPS.
A jakiej wielkości ten batonik chałwy ma być...?
Kto tak ozdabia muffinki? Czyżby dziewczynki? Urocze :)
OdpowiedzUsuń