A więc bez dłuższego wstępu zaczynamy:
WŁOSY
1,2. Szampon i odżywka do włosów z Gliss Kur mi bardzo pasował ten duet; świetnie po nim błyszczały włosy, odżywka nie obciążał; genialne się je rozczesywało. Na pewno kupię ten zestaw jeszcze nie raz.
3. Szampon z Joanny mojej córki do włosów przetłuszczających się. To już któraś butelka. Bardzo fajne są po nim włosy młodej nastolatki, świeże i puszyste.
4,5. Kolejny genialny zestaw do włosów. Duet sprawdzał się znakomicie. Moje włosy były lśniące odżywione po prostu idealne. Jedynie cena mnie trochę hamuje przed zakupem. Więcej o nich pisałam TU.
6. Maska która odkąd ją poznałam jest zawsze obecna w mojej łazience. tania a czyni cuda z moimi kapryśnymi włosami. Więcej o nie TU.
7.8. Saszetki próbki szamponu NIVEA. Po jednym użyciu trudno stwierdzić ale szkody mi nie zrobiły.
9. Maska i serum do włosów. Mam do niej mieszane uczucia niby Ok ale jakiś niedosyt czuję. Więcej na jej temat TU.
CIAŁO
1. Peeling złoty od Eveline. Fajny produkt. Myślę że jeszcze kiedyś po niego sięgnę. Dobrze w delikatny sposób ściera. Więcej o nim TU.
2. Żel pod prysznic Original Source. To już 3-4 butelka mam jeszcze kilka butelek w zapasie, kupione przy jakiejś promocji po 4,5. Są ok nie wysuszają ładnie pachną tylko szkoda, że tak krótko.
3. Balsam nawilżający kwiat lotosu. Balsam OK, fajny bo z pompką. Więcej o nim TU.
4. Tołpa peeling borowinowy - najlepszy peeling jaki używałam, zapach, ścieranie wszytko WOW rewelacyjne. Prawdziwe SPA w domu. Więcej ochów i achów o nim TU.
DEMAKIJAŻ
1. Chusteczki do demakijażu z Biedronki. Bardzo dobre i tanie.
2. Tołpa doskonały micel, jeden z lepszych jakie używałam, łagodny idealny dla mojej wymagającej cery. Więcej o nim TU.
TWARZ
1. Krem na pierwsze zmarszczki Tołpa krem na noc; bardzo przyjemny jednak na razie do niego nie wrócę bo moja skóra się nieco zmieniła i potrzebuje mega nawilżenia. Więcej o nim TU.
2. Krem na noc Organic, kiedyś dostałam do testów tuż przed upływem terminu ważności i ostatecznie zużyłam go do pięt ;-)
3. Krem pod oczy Tołpa 35+; ładnie zmniejsza sińce i wygładza skórę pod oczami ale moja skóra zaczęła protestować i zużyłam go na szyję i też tam świetnie się sprawdza. Pełna recenzja TU.
STOPY i DŁONIE
1. Scholl krem regenerujący do skóry suchej. bardzo go lubię za nawilżanie pięt i relaks dla stóp.
2. Krem do rąk próbka - mieszane uczucia; średnie nawilżenie i dziwny zapach; raczej na NIE
MASECZKI i SASZETKI
1. Oriental Terapy moja pierwsza bawełniana maseczka do twarzy. Genialnie nawilża i rozjaśnia cerę, zapewne kupię ją jeszcze nie raz
2. Pozytywne zaskoczenie żelową maseczką, świetne nawilżenie za grosze. Pisałam o niej TU.
3. Moja ulubiona maseczka od wielu lat AA. zapach ogórka i świetna pielęgnacja. Czego chcieć więcej. A o niej TU.
4. Próbka kremu Loreal Nutri Golg myślę, że odpowiadał by mojej cerze.
5. Algologie algowa rozkosz dla cery; szkoda tylko że ich kosmetyki są tak drogie. Na razie będę polować na próbki ;-)
6. Mustela nowy żel do mycia, chyba się pokusimy o pełnowymiarowe opakowanie.
7. Pastylka do kąpieli. Niestety wysuszyła skórę dziewczynek. Pastylka podobała im się ale muszę znaleźć coś nawilżającego.
KOLORÓWKA
1. Krem BB z Bourjois bardzo go lubię ale za mocno przesusza mi skórę i na razie mu podziękuję Pisałam o nim TU.
2. Próbka podkładu mineralnego kryjącego Annabelle Minerals. Tak naprawdę zapomniałam o nim i ostatnio wyciągnęłam próbki i jestem oczarowana. Teraz kupiłam sobie z Marizy i zobaczymy jak się spisze.
3. Mój tusz na razie idealny. Mam już kolejne opakowanie. Więcej na jego temat TU.
4. Odżywka do paznokci Venita. Zaschła mi ale już byłam przy końcówce.
5. Wibo lakier do paznokci przeźroczysty z drobinkami świetne wykończenie każdego mani.
FARBOWANIE
Moja ulubiona farba ale następnym razem sięgnę po coś innego aby jeszcze rozjaśnić kolorek.
PERFUMY
7 4 Eau de ICEBERG wersja różowa . Ostatnio moje ulubione. Lekko słodkie ale za razem lekkie. Kupię kolejny flakonik na pewno.
DLA DZIECI
1. Resztkę zużyłam na pierwsze zimniejsze dni. Z chęcią bym go jeszcze kupiła ale nie ma w żadnej mojej drogerii ani w aptekach w moim mieście więc mamy Dax Cosmetics.
2. Hipp ulubiony kremik do buziaka dla moich córek. Lekki, błyskawiczny w wchłanianiu. Zdecydowanie mój faworyt.
I koniec mam nadzieję że dotrwałyście bo ja ledwo. Dobrej nocy.
Monia *)
Świetne denko, niestety nic nie miałam, ale bardzo mi się farba podoba :)
OdpowiedzUsuńBombowe denko :) - Ja miałam tylko jakieś maseczki z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńKallos faktycznie jest świetny :)
OdpowiedzUsuńgratuluję denka, bardo lubię kallosa i glisskura
OdpowiedzUsuńŚwietne denko i dość spore ;) Tołpę uwielbiam i wiem, że muszę wypróbować ten peeling borowinowy! Miałaś może kąpiel/płyn borowinowy do wanny?
OdpowiedzUsuńGliss Kur u mnie się nie sprawdza, ale Nivea Long wyśmienita!
Całkiem spore denko :) te chusteczki do demakijażu z Biedronki również bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńpokaźne denko:) też polubiłam maskę z Kallos, ale zużywanie jej idzie mi dość wolno, ciekawe kiedy trafi do mojego denka:)
OdpowiedzUsuńAle sporo tych zużyć u Ciebie!
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńSpore denko, ja swoj może dzisiaj spróbuję zaatakowac :D PO tym kremie Organic Silica, dostałąm uczulenie i wyglądałam jak Apacz z czerwoną gębą ;(
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiałam różową serię Gliss Kurr. Mam też te próbki Nivea Diamond, ale jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńAż mi szczęka opadła...
OdpowiedzUsuńPrzypomniał mi się ten nieszczęsny Silor... tak się wkurzyłam tym testowaniem wtedy że go od razu wywaliłam :P
OdpowiedzUsuńJej ile deneek! :)
OdpowiedzUsuńWow! Ale zużycia! :P
OdpowiedzUsuńale dużo :)
OdpowiedzUsuńSuuuper wpis :D Zaciekawiłaś mnie na maxa firmą Tołpa!!! Będę musiała się jej bliżej przyjrzeć, dodałam Ciebie i będę stałym czytelnikiem. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńja dziś znalazłam Twój blog i jestem zachwycona ;-)
Usuń