Moje ciało potrzebuje peelingu jak zaschnięta ziemia wody.
Właściwie codziennie używam peelingu podczas porannego prysznica.
Jednak od czasu do czasu sięgam po coś specjalnego.
Jednym z moich ulubionych peelingów jest Tołpa spa bio anti stress - pelling borowinowy do odnowy biologicznej
Uwielbiam te PS-y Tołpowe wiele w nich racji i prawy ...
Peeling jest zamknięty w 42 g saszetkę która wystarcza na jeden zabieg. Kolor szary z czarnymi drobinkami, na początku dość gęsty i suchy jednak pod wpływem ciepła ciała ładnie się "topi" i zaczyna płynąc po ciele.
I to co każe kupić kolejne opakowanie to niezwykły zapach. Chyba w żadnym innym kosmetyku zapach lawendy nie był tak intensywny i tak długo utrzymywał się na ciele.
Sposób użycia i główne składniki, które pobudzają zmysły i doskonale relaksują.
Oprócz zapachu i grubego ścieracza olejki zawarte w peelingu genialnie nawilżają skórę.
Nie wiem czy potrzebuję do szczęścia coś więcej.
Nie spodziewałam się, że mała saszetka za 7 zeta sprawi, ze poczuję się jak w prawdziwym SPA
Sama natura, żadnych parabenów, silikonów nic co oszukuje naszą skórę, że niby jej pomaga.
Składniki dla dociekiwych:
Wiem jedno raz na dwa tygodnie muszę użyć tego peelingu. Tęsknię za tym zabiegiem i gdyby tylko był tańszy abo dostępny w większym opakowaniu sięgałabym po niego codziennie.
Nie umiem opisać doznań polecam tylko wypróbować.
Oczyszczenie, poprawa krążenia, pozbycie się martwego naskórka, mega nawilżenie to daje ta mała saszetka.
Moja miłość od pierwszego użycia.
Muszę go sobie kupić :) miałam peeling z Tołpy antycellulitowy, jak dobrze pamiętam i był świetny!
OdpowiedzUsuńNie znałam tych peelingów :) poszperam w sklepach i może też zdecyduje się na jego zakup :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze kupuję w Hebe
UsuńBrzmi Zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i do wspólnej obserwacji :
http://ispassionforlife.blogspot.com
uwielbiam ten peeling - jest cudowny !
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, miałam taki antycellulitowy, ale w biało-pomarańczowym opakowaniu. Też był genialny, szkoda, że nie ma ich w większych wydaniach :)
OdpowiedzUsuńMuszę go poszukać. Też jest w saszetce?
UsuńNa pewno sprobuję:-)
OdpowiedzUsuńNa pewno świetny peeling. :) Dziękuję za obserwowanie, z chęcią Cię również zaobserwuję tylko niech mi naprawią ten gadżet. Od soboty nie działa mi przycisk w gadżecie do obserwowania. :)
OdpowiedzUsuńMoże go spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego peelingu, ale mam inny i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńi ja go wręcz uwielbiam - działanie i zapach rewelacja!
OdpowiedzUsuńnie znam go ale rozejrze sie w Rossmanie za nim :)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka również go używa, też mówiła, że uczucie jak w SPA! Też muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc jeszcze nigdy nie miałam produktu z Tołpy ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję!! ;) http://justemois.blogspot.com/
Kusisz :) Raz na jakiś czas fajnie zafundować sobie takie home spa ;)
OdpowiedzUsuńale super, też go chcę wypróbować :))
OdpowiedzUsuńooo ja również nie próbowałam tego peelingu.. :( jakoś nigdy mi nie podrodze do tołpy, ich szafę zawsze omijam...
OdpowiedzUsuń