Jakiś czas temu zakupiłam oliwkę do paznokci firmy Paloma
Oliwka zamknięta jest w 10 ml buteleczkę i wygląda jak bezbarwny lakier do paznokci.
Buteleczka zapakowana w kartonowe pudełeczko z bardzo dokładnym opisem.
Oliwka na szczęście jakoś nie śmierdzi ale też i nie pachnie. Na pewno w jej używaniu zapach nie przeszkadza ale też i go nie umila.
Pędzelek ma raczej normalny tradycyjny, bardzo wygodny sposób się jej używa.
Oliwkę należy nakładać na płytkę paznokcia jak i na skórki i delikatnie wmasować, Ja powtarzam tę czynnośc około 3 razy przy jednorazowym użyciu. Sparuję masuję i tak 3 razy ;-)
Oliwka bardzo ładnie zmiękcza i nawilża skórki przygotowując je do odsuwania. Paznokcie po oliwce są nawilżone i wygładzone i jakby bardziej "miękkie". Dzięki tej miękkości są mniej podatne na złamania, zadarcia i pęknięcia.
Oliwka bardzo głęboko wnika w paznokcie doskonale je regeneruje; sprawia, że wyglądają na dużo zdrowsze.
Nie jest mocno tłusta i po całkowitym wchłonięciu spokojnie można malować lakierem pazurki.
Moja ocena to 5/5.
Cena 6,99 za 10 ml
Polecam z czystym sumieniem ten produkt.
Fajna. choć to ostatnie cudeńko do skórek bardziej mnie urzekło :)
OdpowiedzUsuńWOW...jakie piękne paznokcie ;) Tak wiele, za tak niewiele...zaciekawiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio średnio wychodzi dbanie o skórki...
OdpowiedzUsuńCzyli warto się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej oliwki. Obecnie używam takiej specjalnej, kupionej u kosmetyczki.
OdpowiedzUsuńPalomę znam i bardzo lubię, choć akurat tego olejku nie miałam...:)
OdpowiedzUsuńcos ciekawego ;)
OdpowiedzUsuńNie znam. Podobną oliwkę mam z Eveline, ślicznie pachnie i jest bardzo przyjemna w stosowaniu.
OdpowiedzUsuńnie lubię oliwek na paznokcie...
OdpowiedzUsuńChyba muszę się na nią skusić, bo skórki aż się proszą o trochę nawilżenia, a cena też zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog. Szczegóły tutaj : http://beautiful-body-and-soul.blogspot.com/2013/06/liebster-blog-award-po-raz-pierwszy.html :)
UsuńCoś fajnego, przydałoby mi się :)
OdpowiedzUsuńmam coś podobnego z bell - oliwkę w żelu, fajnie spisują sie takie rzeczy na skórki :)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam odżywkę z Lovely i zraziłam się do samego odżywiania pazurków ;P
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę, tym bardziej że cena zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńNiedroga i chyba warta wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzją, muszę rozejrzeć się za tą oliwką.
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo polecam ,narzekać na to cudo nie mogłam :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest to oliwka, a nie olejek do skórek. Rzeczywiście może działać. Też będę się za nią rozglądać :)
OdpowiedzUsuń