Dziś króciutko o jednej z maseczek po które sięgam dość często.
Maseczka AA zwężająca pory. Oj jak bym chciała nie mieć tego problemu.
Maseczka zamknięta jest w 7 ml saszetce. Ma kolor białawy i jest bardzo delikatna w użyciu a do tego pachnie pięknie, świeżo i kwiatowo.
Na opakowaniu można zauważyć, że marka ma nowy system Innowacyjna Technologia Ochrony Skóry. jednak czy moja skóra jest chroniona przed czynnikami zewnętrznymi po 3 aplikacjach chyba ciężko to stwierdzić.
Składniki:
A tak maseczka się prezentuje na twarzy ;-) Po pierwsze płynie po twarzy, mam wrażenie, że nakładam mus na skórę, bardzo przyjemne uczucie. Maska nie swędzi w trakcie zasychania, nie piecze nie powoduje łzawienia. Po około 10 minutach zmywam ją ciepła wodą, Nie ślizga się więc zmywa się stosunkowo dobrze (jeśli można mówić tak o zmywaniu masek). Ja i tak najbardziej lubię maseczki usuwać "szmatką"
Po zmyciu skóra nie jest jakoś szczególnie ściągnięta jednak i tak nakładam krem albo serum. Widać ładnie ściągnięte pory te małe i średnie. te duże są mniejsze jednak nie całkowicie zamknięte. Stan taki utrzymuje się około 4-5 dni i o tym czasie najlepiej znowu użyć maski.
Ja robię często peeling jakiś drobnoziarnisty aby rezultat wystarczył na dłużej wtedy przez 7 dni mam spokój.
Jest to bardzo dobra maseczka godna polecenia.
Nie miałam tej maseczki... Kiedyś przy okazji kupię, skoro zwęża pory :)
OdpowiedzUsuńpolecam
UsuńDobrze, że ja nie mam problemów z rozszerzonymi porami :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę
Usuńo nie miałam o niej pojęcia, musze się skusić na nią :D
OdpowiedzUsuńchętnie kupię :)
OdpowiedzUsuńi ja też:) zapraszam do mnie w wolnej chwili;)
OdpowiedzUsuńI ja ją bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńciekawa, czas bym i ja ją wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuń