Tak go przedstawia producent:
Produkt dostępny w kolorze czarnym i brązowym.
Korektor wyglądem bardzo przypomina tusz do rzęs. Ma za zadanie:
- przyciemnić,
- nabłyszczyć,
- optycznie wyregulować brwi
Wygląd szczoteczek i kolorków:
A teraz kilka fotek na brwiach:
BRĄZ CZARNY
Tutaj jeszcze kilka zdjęć z czarnym:
i z brązowym:
RECENZJA:
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym niepozornym korektorem. Mam brwi jak widać na zdjęciach dość rzadkie, małe i kolor taki mysi. Odkąd używam korektorów brwi są bardzo wyraźne - jak na mnie. Mają delikatny kolorek albo brązowy albo czarny - zależy od korektora. Dodatkowo ładnie połyskują. Za pomocą szczoteczki można je ładnie ułożyć, wymodelować, uczesać. Moje brwi nabierają teraz znaczenia. Zawsze wolałam je zostawić w spokoju bo nie raz przedobrzyłam z cieniem do brwi lub kredką. Tutaj nie ma takiego problemu. Wystarczy kilka pociągnięć szczoteczką i brwi nabierają blasku.
Szczoteczki są bardzo wygodne w użyciu, mogłyby być ciutkę mniejsze nawet. Wydaję się, że aktualnie korektor ten jest musem w moim makijażu, nie wyobrażam sobie wyjść bez niego na brwiach.
Jeśli chodzi o zmywanie to zmywa się w czasie mycia twarzy; jednak na włoskach nie zauważyłam ścierania.
Z racji, że jest dostępny w 2 kolorach - brązie i czarnym, każda z nas znajdzie odpowiedni dla siebie.
Ja polecam z czystym sumienie.
Dla mnie to ODKRYCIE TEJ JESIENI - nigdy się z nim nie rozstanę.
Cena około 13 zł dostępny w Rossmannie lub Hebe.
A Wy używałyście??? A może macie zamiar???
Jak dla mnie to też odkrycie, ale już na stałe wymościł sobie miejsce w mojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńI w mojej kosmetyczce ma już swoje honorowe miejsce :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to największe kosmetyczne odkrycie w tym roku :)
OdpowiedzUsuńno proszę, a ja zawsze kredka musiałam się ratować, bo tez mam jaśniutkie brwi.
OdpowiedzUsuń