Ona własnie piekła murzynka i od razu z miejsca zabrałam się za niego.
Macie ochotę ??? to Zapraszam!!!
A oto szybki przepis:
SKŁADNIKI do rozpuszczenia w rondelku
1 margaryna
około 0,5 szklanki mleka
1 i 3/4 szklanki cukru plus cukier waniliowy
4 łyżki kakao
mieszamy, podgrzewamy aż do zagotowania i odstawiamy do ostygnięcia (ja miałam małego pomocnika )
odlewamy około pół szklanki na polanie ciasta po upieczeniu
POZOSTAŁE SKŁADNIKI:
4 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
2 szklanki mąki
Jak czekoladowa masa sobie stygnie w tym czasie ubijamy pianę z 4 białek.
Do ostudzonej masy czekoladowej dodajemy 4 żółtka, proszek i mąkę i miksujemy na jednolitą masę.
Następnie dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką aż do uzyskania jednolitej masy.
Kolejny etap to wlanie cista do formy najlepiej tortownicy i wstawienie do piekarnika na około 60 minut w temperaturze około 180-200 stopni Celcjusza.
Kiedy cisto ostygnie polewamy polewą czekoladową (tą co odlaliśmy z rondelka).
Na koniec ozdabiamy do woli i podajemy domownikom np. na kolację tak jak to było u mnie wczoraj.
SMACZNEGO!!!
Wygląda przepysznie, a ta polewa .... mniam palce lizać.
OdpowiedzUsuńMuszę zapisać i zrobić przy najbliższej okazji. :*
Już dawno nie piekłam Murzynka:) Widzę nieco inny przepis jak mój, ciekawy jak różni się smakiem:)
OdpowiedzUsuńTeraz pewnie ten murzynek będzie chodził mi po głowie puki go nie wykonam ;)
OdpowiedzUsuńja również już dawno nie robiłam
OdpowiedzUsuńwyszedł bardzo lekki
Lusia zdradź swój przepis ;-)
Przepyszne ciacho :) I świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda, aż ślinka cieknie !!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam murzynki , kojarzą mi się z domem :) mama robi je co sobotę:)
OdpowiedzUsuńakurat mam w pryepisie i ona nie napisla że sie odstawia na polewę 1/4 szklanki
OdpowiedzUsuń