niedziela, 19 maja 2013

Walka z cellulitem z globalnym serum od Tołpy

Macie problem z pomarańczową skórką. Ja zawsze myślałam, że ten problem mnie nie dotyczy a jednak.
Od jakiegoś czasu moje uda mimo, że zgubiłam parę kg są jakieś taki mało jędrne. Nad kolanami zauważyłam zwisające tłuszczowe fałdki - ech zaczęłam z tym walczyć i mam nadzieję, że wygram ta nierówną walkę.

Jako pierwszy w ma mi pomoc globalne serum antycellulitowe 360* z efektem ultradźwięków


Serum to dość spora 250 ml butelka z brunatną i leista substancją


Serum ma przyjemny cytrusowaty zapach; dzięki swojej żelowatej i wodnistej konsystencji genialnie się rozprowadza i błyskawicznie wchłania nie pozostawiając lepkiej skóry.
Geniale nawet na upały bo delikatnie chłodzi.



Serum przenika głęboko w skórę powodując, że jest fajnie zbita i jędrna. Dzięki temu serum mozemy powiedzieć pa pa  flaczki witaj  sprężysta skóro.

Oprócz stosowania serum dorzuciłam dietę: musli, kasze, owoce i warzywa oraz ćwiczenia na hula hop.


Po 3 tygodniach stosowania kiedy naciskam na udo nie widać zbitej tkanki pod skórą ani żadnych nierówności. Nogi są gładkie nad kolanami nie ma już tak dużych "zwisow". Czuję po swojej skórze, że jest zdrowsza.
Ciało jest doskonale nawilżone i uelastycznione.



Uwielbiam te  wskazówki ps na opakowaniach Tołpowych produktow


Składniki:


Male wielkie skladniki:


Wygodna w użyciu pompka



Kolor i konsystencja

Serum świetnie się sprawdziło i zagości u mnie na długo.
Moja ocena 5/5



Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.


2 komentarze: