Pierwszy to tusz do rzęs Growing Lashes Stimulator - mascara stymulująca wzrost rzęs.
Bardzo jestem ciekawa czy na prawdę przyczyni się do wzrostu moich rzęs. Producent zapewnia, że tak. Kilka słów od niego.
Zawarte w formule odżywcze proteiny jedwabiu, D-Panthenol oraz kolagen pielęgnują, regenerują i chronią osłabione torebki włosowe, dzięki czemu zapobiegają ich obumieraniu. Unikalne peptydy natomiast wspomagają naturalny wzrost rzęs. Dzięki innowacyjnej gęstej, silikonowej szczoteczce z krótkim, gumowym włosiem, zaprojektowanej według najnowszych trendów, mascara pogrubia rzęsy, a specjalne pigmenty zapewniają intensywny czarny kolor.
Growing Lashes Stimulator to połączenie maskary z pielęgnującą odżywką. Wyraziste spojrzenie i zdrowe, zadbane rzęsy są w zasięgu Twojej ręki!
Drugi to Eye-liner
Dla mnie to ogromna nowość ponieważ nigdy czegoś takiego nie używałam i miałam mega obawy. Ale jak się okazało nie takie to straszne.
Eyeliner wyposażony jest w cieniutki, specjalnie wyprofilowany pędzelek idealny do podkreślenia oka i narysowania linii na górnej powiece. Wyjątkowa, delikatnie kremowa konsystencja, umożliwia łatwą i przyjemną aplikację, nie obciążając delikatnego naskórka powieki. Nowa formuła long lasting, wyjątkowo głęboki odcień czerni. Szybko wysycha i łatwo się aplikuje dzięki specjalnemu pędzelkowi. Nawet niewprawną ręką wykonasz perfekcyjny makijaż oka na górnej i dolnej powiece, tuż przy linii rzęs.
Trzeci kosmetyk to
Magiczny fluid - Illuminating
Magiczny fluid - Illuminating
Podkład to podstawa jak dla mnie więc bardzo mnie ucieszył. Kolor wybrałam 02 naturalny i idealnie stapia się z moją piegowatą buzią ;-)
Nowy rozświetlający fluid Illuminating firmy Wibo nie tylko wygładza cerę i wyrównuje jej koloryt, ale także pielęgnuje ją niemal jak krem. Kosmetyk zawiera bowiem aktywny kompleks nawilżający z naturalnych węglowodanów Pentavitrinu®, który utrzymuje właściwy poziom wilgoci skóry i chroni ją przed wysuszeniem. Fluid lekko się rozprowadza, dzięki czemu po nałożeniu nie powoduje efektu maski. Jego magiczna formuła sprawia, że podkład dopasowuje się do karnacji, a skóra staje się promienna. Produkt dostępny jest w 4 odcieniach: porcelanowym, naturalnym, cynamonowym i karmelowym.
Podkład to podstawa jak dla mnie więc bardzo mnie ucieszył. Kolor wybrałam 02 naturalny i idealnie stapia się z moją piegowatą buzią ;-)
Po pierwszym dniu z nowymi kosmetykami jestem zachwycona. Czeka mnie oczywiście nauka rysowania kresek ale mam nadzieję, że szybko dojdę do wprawy. A tusz ma tak malutką szczoteczkę, że wreszcie potrafię malować dolne rzęski ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz